Inauguracja Akcji PoRZĄDKI w tym roku odbyła się 21 kwietnia. Tym razem nie straszył nas deszcz a wręcz odwrotnie było ciepło i słonecznie, może nawet zbyt ciepło jak na fizyczną wydymkę. Jak co roku w Akcji wzięło udział sporo osób, których imion nie wymienię, bo pewnie o kimś bym zapomniał. Byli stali bywalcy, całe rodziny i „nowicjusze” dla których ta akcja była pierwszą choć pewnie nie ostatnią.

Oczywiście spora część energii została spożytkowana na uprzątnięcie wszystkich śmieci w rejonie Kamieńca. Kiedy zauważyliśmy że coroczne akcje jak również systematyczne sprzątanie tego terenu przynosi efekty i śmieci z roku na rok jest coraz mniej Gabrysia odkryła prawdziwe dzikie wysypisko śmieci, dzięki któremu znowu możemy pochwalić się pokaźną stertą worków wypełnionych „łupami”.

W tym samym czasie zwarta brygada zajęta była wycinką leszczyny i innych młodych drzewek, które przysłaniały zamek od południa i północy. Przycięto też gałęzie większych drzew tak by skały trzymały trochę więcej słoneczka i świeżego powietrza. Sporo energii poświęcono na usunięcie sterczących niewysokich pniaków, które pozostały po ostatniej akcji i straszyły obiciem czterech liter przy upadku z boulderów na  Prawym Zamczysku.

Po uprzątnięciu śmieci na terenie Kamieńca wydelegowano grupę szturmową do sprawdzenia stanu uśmieciowienia Strzelnicy. Jak się okazało tam gdzie zaglądają głównie wspinacze śmieci jest jak na lekarstwo. Po przejściu całego rejonu tam i z powrotem nie nazbierano nawet jednego worka. Znacznie lepszy wynik w śmieciobraniu uzyskalibyśmy maszerując przez „Rezerwat” gdzie wspinaczom wstępu niestety zakazano.

Po ciężkiej pracy skorzystano ze świetnej pogody i jeszcze lepszego warunu i oddano się już innym przyjemnościom: wspinaniu, boulderowaniu i co najważniejsze regeneracji przy smażonej kiełbasie i nie tylko.

Przypominamy że od inauguracji Akcji PoRZĄDKI trwa konkurs związany z czyszczeniem skał! Więcej informacji w poprzednim wpisie.